|
Aktualności
powrót
Mój artykuł w Gościu Niedzielnym (06.05.2018r.)

Kiedy poznałam historię Alfiego Evansa poczułam smutek, wzruszenie i chęć pomocy temu bezradnemu i choremu chłopczykowi. Mnie też 13 lat temu, gdy się rodziłam, lekarze nie dawali szans na przeżycie. Wcześniej zdiagnozowano u mnie problemy z nerkami /nie wykształciły się/, sercem, układem nerwowym, w chwili przyjścia na świat ważyłam zaledwie 860 g. Wiem jednak z opowiadań, że wszyscy walczyli o moje życie, rodzice i reszta rodziny, modlili się do Pana Boga, za wstawiennictwem Jana Pawła II o moje uzdrowienie, a lekarze w tym pan prof. Sikora, robili wszystko co w ich mocy, aby mnie uratować. Mama wierzyła, że wszystko będzie dobrze i dlatego postanowiła, że na imię będę miała Gloria Maria czyli Chwała Maryi. Moja historia pokazuje, że cuda się zdarzają i to co wydaje się dla ludzi niemożliwe dla Pana Boga nie jest problemem. Dobry Ojciec z miłością pochyla się nad swoimi dziećmi i pomaga im takich sytuacjach. Cała nasza rodzina – mama Asia, tata Jacek, siostry – Dominika, Wiktoria i Faustyna oraz bracia Maksymilian i Franciszek Karol modlimy się często za różne osoby, które potrzebują pomocy i wsparcia. Odmawiamy Koronkę do Bożego Miłosierdzia oraz Różaniec, prosimy też św. Jana Pawła II o pomoc z nieba. Mam nadzieję i wierze w to, że nasze modlitwy pomogą Alfiemu, dadzą siły jego rodzicom oraz wpłyną na decyzje lekarzy i sędziów. Chciałabym mu kiedyś osobiście powiedzieć, że jest wspaniałym chłopcem i mimo że jest ciężko chory dokonał rzeczy niesamowitych, bo zjednoczył w modlitwie miliony ludzi na całym świecie! Tata zawsze mi powtarza, że wiara umiera ostatnia a bez miłości i nadziei życie nie ma sensu.


Galeria
Wykorzystywanie tekstów oraz materiałów graficznych zawartych na stronie bez zgody autorów wzbronione.
Autor zdjęcia użytego w tle strony: Andrzej Wiktor
Copyright © 2008-2024 GloriaMaria.pl